Łza
Miłośc nigdy nie była prosta...
Mówisz, że płakać nauczyłam Cię
Lecz nie zrobiłam tego umyślnie
Ta łza na rynku sama uciekła
Twymi słowami się wzruszyłam
Twe gesty dały jej wolność
Do dziś nie mogę tego pojąć
Dlaczego jestem Ci tak bliska?
Jak rozpaliła się ta iskra?
Dałes mi nadzieję, zabrałeś zło
Pokazałeś człowieka, dałeś moc
Dusza Twa stała się cześcią mej
Me serce nie czuje inaczej
Jesteś moim przeznaczeniem
Na świeże i stare rany,lekiem
Nic nie wiesz, nic nie powiem
Czy tak będzie dla nas lepiej?
Ja wiem, że czujesz wiecej
Niż miałeś i chciałeś. Mniej
Robisz niż zamierzałeś
Tak, wiem, że mnie pokochałeś
Nie jak siostre, lecz kobietę
Co ja czuję? Wiedzieć nie chcę
Boję się tego uczucia we mnie
Boję się, że jest prawdziwe
Boje się, że Cię kocham
Wszystko już zrozumiałam
Z serca doszło do rozumu mego
Że dotarłam do szczęścia swego
Lecz Ty nie jesteś dla mnie
Bo to i tak za szybko skończy się
Walczę w ciagu nocy z uczuciami
Walczę z własnymi myślami
Próbuję przestać Cię kochać
Lecz potrafię tylko szlochać
I próbuję wyrzucić Cię z głowy
Mówię: serce znów wyruszy na łowy
Pokocha za jakiś czas kogoś innego
Będzie bić dla kogoś mniej ciekawego
Dla kogoś kto nigdy nie będzie
Taki jak Ty. A ty odejdziesz
Ja znienawidzę, będę wspominać
Będę marzyć. Będę kochać i płakać
Nie jesteś dla mnie, a ja dla Ciebie
Może będzie lepiej jak odejdę?
Przecież to i tak nie ma sensu
Nie mogę żyć wiecznie w lęku
Że ktoś mi Cię odbierze na oczach mych
Nie chce żyć z tym, że przy boku mym
Nie będziesz Ty... Pozwól mi uciec
Chcę schowac się, zamknąć oczy, biec
Chcę zapomnieć o tym co czuję
Chcę zmazać to gorące uczucie
Bo jeśli zaczniemy i zakonczymy
To naszą i ich przyjaźń zniszczymy
Tak jak znajomość nasza zaczęłam
Tak łzą dziś Ciebie pożegnam
Dlaczego łzy tak łatwo uciekają?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.