Łzy kieruje ku światłu...
Łzy kieruje ku światłu,
Niech oświetli krople promieniami,
Niech cały świat zobaczy jak Cierpie
za niego, krzyków radości pragnę,
Gdyż wybieram błoto zamiast Złota.
Pragnę zadowolić sie tym co ulotne
Niżbym miał kochać to co trwałe,
na mocnych filarach posadzone.
A wszystko poczatek swój ma,
W rekach Twych, i w mych słowach.
Ponad wszystko diamentami ozdobić chce
Twe życie, pocóz mi one?
Trwam w ubogiej chatce, drzazgami
wypełnione,
a Tobie przynoszę najszczerszą z uczuć.
Miłością chce wypełniac Cię,
Wierząc że ponad niebiosa sięga.
Ślepym urodzony, nie widzę i chciec nie
mogę,
aby zobaczyć iż prochem Ci dom buduję.
Ślepy? Tylko dla Ciebie,
patrząc na ziemie widzę swoje miejsce.
Tam gdyż w Niebiosach ktos inny zasiada
Obok Ciebie, nie mnie przeznaczono....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.