Magia czerni
Wiatr, co z burzy myśli splata
Beztrosko wkrada się oknem
W słowa potrafił ująć swą dzikość
Wątek srebra pożyczyć
Granatu nie wstydząc wcale
U stóp rozległego pejzażu
Obdarowując nas miłością
Znikąd barwy rodzi
Koni zabawny galop
Światła goni zaciekle
Zwyczajnie bawiąc
W dłoniach magię czerni
Falą piasku otwiera znienacka
Zakola i plaże formując
Usta na ustach wspomnienie noszą
Muszle w słowa zmieniając
Raz jeszcze
I ciągle
Od nowa
Komentarze (18)
Romantycznie i zmysłowo. Pozdrawiam cieplutko:)
Piękny wiersz:)Miłego dnia:)
Przepięknie i romantycznie.
Pozdrawiam serdecznie:)