Magnez
Kiedy siedzisz smutny w ciszy
a po twarzy płynął łzy.
Wspomnij o mnie choć na chwile
a napewno zjawie się.
Mówią, że czas goi rany
to jest przecież zwykła ściema.
Z dnia na dzień kochasz bardziej
lecz pewności na to nie masz.
Jakaś wewnętrzna siła przyciąga mnie
jak magnez...
do ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.