Majowy kochanek
Zbudził mnie wcześnie, nim nastał świt,
chyba dwadzieścia po trzeciej.
Obraz za oknem w szarościach nikł
przed wschodem słońca. I wiecie?
Dałam się uwieść, choć lubię spać,
bo jestem z gatunku sowy.
A tu mnie porwał, zatracił tak...
słowik, kochanek majowy.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2014-05-27 17:33:29
Ten wiersz przeczytano 1694 razy
Oddanych głosów: 51
Rodzaj Rymowany
Klimat Rozmarzony
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
Podoba się ! :)))
Cudny wiersz,bardzo na czasie,a on tak szybko
upływa... serdecznie dziękuję,już poprawiam i kolorowo
pozdrawiam :)
Ato fajny kochanek
Ale z was szczęściary .Szczęście i smutek para
kochanków
nierozłącznie związani idą wciąż dalej.
Ale z was szczęściary .Szczęście i smutek para
kochanków
nierozłącznie związani idą wciąż dalej.
:):) ładne, to Ci dopiero. Mnie też w tamtym tygodniu
obudził. Więc jest już dwóch kochanków majowych:).
Dobranoc WN
swietny pozdrawiam
graynano, CD, LuKra47, blueyes55
dzięki za dobre słowo, kobitki:))
krzemanko, yamcito, Jęedrus, (OLU)
TT, pozdrawiam serdecznie:)
joannoE,karlu,o69,emciu:), payu dziękuję za zacne
słowa:)
aż pozazdroscić takiego porannego zatracenia, slicznie
WN, pozdrawiam
Danusiu, TE majowe słowiki zimorodki lubią
najbardziej:)))
Pp, tyż lubię jak coś jest rytmicznie:)
jeśli Ci wysłowiczył majową serenadę to tylko
pozazdrościć:)
pięknie szczególnie w końcówce.
POZDRAWIAM