Mało
wiersz gwarowy
Mało
Teloście juz napisała?- No telo.
Zamiast kąpać sie w ciepłyk morzak
i ostawiać ślady na piosku,
boby mi dutków tyk co na ksiązki
wystarcyło,ostawiom Wom syćkim
moje ksiązki, moje bazenie co sie mi
spełniyło...
Dziękujem za nie Trójcy i Matusi
Świętej,
i tej miyłości mojej niepojętej,
znanej górolowi kozdemu...
Do tyk hol malowanyk, kwiotkiem
rozmaitym,
do tyk regli bukowyk,granitowyk scytów,
do tyk potocków holnyk, sumiącyk od
grani...
Tak moje hole rada widzem,- moi
pokochani.
Teloście napisała? Furt mi sumi w
głowie...
Mogłak jesce więcej,ale mi nie roz
brakło,
piyniąźków panowie.
Ni miałak znajomości,wie Pon Bóg na
niebie,
bo ino On nie zawiód,kiek była w
potrzebie
i dzieci ftore mojom chorość znały i jako
ino mogły
tak mi pomogały.
Moje koty tyz cosi o tym wiedzom i furt
mnie pilnujom i na karku siedzom.
Sama sie nie roz dziwiem ze telo
papierów,
zesytów, kopert i serwetek i innyk
skrawków
do pisanio sepet.
Boze Mój! Dzięki ze mogłak rąckami swoimi
i góralskim gorącym sercem, oddać hołd,
tej mojej holnej rodnej ziemi,
co hartowała ciało,dusy jeść dawała,
i jako ino mogła nad nami cuwała...
Słysem nuty góralskie i na gęślak
granie,
zaś mi nie do w nocy spać, to moje
pisanie.
Teloście napisała? W głowie mi ostało,
a mnie sie furt widzi ze to straśnie
mało...
Komentarze (16)
piękne podziękowanie,
gwara jest piękna, ma swoja barwę i urok,
serdecznie pozdrawiam Skorusko:)