Malowane pędzlem nocy
Malowane pędzlem nocy
rozłożyło się nad miastem
granatowe nieba tchnienie
rozświetlając gwiazdy jasne.
Tajemnicze kroczą cienie
odkładają czas na potem
więc ucieszy mnie wiadomość
kiedy księżyc zajrzy złotem
i zawiesi na firankach
smugę lekką trochę zwiewną
przymrużając oko psotnie
figla spłata nam na pewno.
autor
Maryla
Dodano: 2007-10-10 07:24:01
Ten wiersz przeczytano 871 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
bardzo lekki w wymowie wiersz, delikatny opis,
bezpretensjonalny, ładnie ubrany w słowa opis tego co
tak rzadko udaje nam się dostrzec..świetny opis i
obrazowo opisane
Malowanie pędzlem w nocy.... Malowanie pędzla w
nocy...wariantów sporo, twój najlepszy. Malować noc...
ciekawe! Atramentowa farba, gwiazdy z guzików...
Wiersz plynie pieknie przez mysl malujac niebo Twoimi
slowami. Pieknie tak, delikatnie i romantycznie.
Niezwykle opisałaś klimat księżycowej nocy. Lekko, a
zarazem z przymrużeniem oka. "Odkładanie czasu na
potem" - podoba mi się taka opcja.