Malutki człowieczek...
Wąziutka droga
wiedzie przez góry
wszędzie zielono
wszędzie pachnąco...
malutki człowieczek
kroczy tą drużką...
czasami przystaje
ogląda się za siebie
i idzie dalej...
wszędzie ponuro
wszędzie milcząco
malutki człowieczek
kroczy dalej
czasami upada
powstaje
i idzie dalej...
świeci słoneczko
ptaki śpiewają
życiową drogą
malutki człowieczek
kroczy dalej...
Gdzie idziesz człowieczku???
do końca swej drogi...
Komentarze (4)
Bardzo podoba mi się ten wiersz, bo widać, że wypływa
z serca. Skąd to wiem? Ponieważ trafia do serca...
Pięknie.
mały człowieczek..skądś go znam i jest mi
bliski...niech idzie swą drogą może spotka na niej
więcej słonka niż się spodziewał...kto wie co jest za
zakrętem...
Każdy z nas jest takim malutkim człowieczkiem, mającym
swoją drogę do przebycia i niestety ta droga nie
zawsze jest usłana różami. Czasem próbujemy zmieniać
kierunki, albo pobumelować sobie na niej, ale potem
wstajemy i idziemy, żeby dojść...
(a na marginesie - zamiast drużką, powinno być -
dróżką)
splot odczuć...z opisu początkowego można wnioskować
że człowieczek idzie z uśmiechem...aż tu nagle
ponuro...ale w końcu w górach pogoda zmienną jest ;]