Mam cię
Było ciepłe lato, może późna wiosna,
albo złoty okres nazwany jesienią;
w każdym razie pora, gdy słońca jest
tyle,
że „mknęłam” przez miasto chowając się
w cieniach.
I tak „przemykając”, panie i panowie,
damskim kątem oka pomiędzy rzęsami
dojrzałam przypadkiem cień pod moim
cieniem,
biegnący na palcach od bramy do bramy.
Przystanęłam nagle, aby go zaskoczyć
i widziałam dobrze (wierzcie) przez
momencik
jak spod cienia drobnej, zgarbionej
staruszki,
oko puścił do mnie cień pięknej
panienki.
Krystyna Bandera
Wiartel 30.03 – 01.04.2021 r.
Komentarze (35)
lubię Twoje zagadkowe wiersze
Ciepły ,ale i smutny.Nic na to nie poradzimy.
Do pewnych faktów trzeba podchodzić z humorem. Dla
zdrowia ;)
Pozdrawiam z podobaniem :)
Usunęłabym powtórzenie tytułu:)
Ciekawie zobrazowane przeistoczenie
białogłowy w pannę z mokrą głową:)
Miłego poniedziałku Zoro:)
Lekki, przyjemny w odbiorze wiersz. Płynie z niego
dobry nastrój.
Pozdrawiam
Marek
Uroczo. Lubię.
Pozdrawiam, Zorko :)
Cień pod moim cieniem"
To jest piękne. Tak jak piękny jest człowiek- uroda
przemija, piękno nigdy.
Witaj.:)
Niesamowity wiersz, z obrazem i emocjami, w przekazie.
Tak, nasz cień nie odstępuje nas, nawet na krok, zbyt
nadopiekuńczy.:)
Na TAK!
Pozdrawiam serdecznie.:)
Doczekałem:)
"cień pod moim cieniem" - genialny,
od świetnego prowadzenia kamery, po mrugnięcie okiem.
Pozdrowienia od watahy:)
Prześliczny, przyjemny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
przeuroczy wiersz ;)
pozdrawiam cieplutko :)
uroczo!
Urokliwy, śliczny wiersz z zaskakującą pointą :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ależ przyjemny wiersz! :)))
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem :)