mami
umierałam ze strachu rodząc
że możesz nie oddychać tak
byłam poza bólem obok gdy
odbierałam zmysłem czując
tętno pępowiny dziś odcinam
twoją i twoją dorosłość to już
jestem kobietą przedzieloną na
pomiędzy dwa serca schowaną
nadal matką opiekuńczą ponad
każdy dzień dotykam skrzydłem
myśli wysyłam karmię słowem
mleczna kołysanka już nie drogą
po kamieniach uczę dziś chodzić
mami mamy mam mi mówicie
autor
atma
Dodano: 2011-05-25 12:16:24
Ten wiersz przeczytano 1416 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
troche mi jezyk poobijala ostatnia linia
tu mowi sie "growing pains": trudno jest sie odciac od
czegos co sie stworzylo ale czego sie juz nie da
kontrolowac; coz, tak jest
Pięknie do Ciebie się zwracają, na wszystko w życiu
człowiek musi zapracować:):):)
pięknie, z uczuciem i bardzo ciekawie, pozdrawiam
atmo:)) wzruszyłam się, bardzo...ładne słowa płyną z
głębi serca:) Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo fajnie o tej jednej, jedynej! Pozdrawiam!
Tak...dwa razy przecinamy pępowinę... ten drugi chyba
trudniejszy? Jednak myśli i serce matczyne zawsze przy
dziecku. "Ma was mami mam" szczęśliwa mami
mam:)))Powodzenia w konkursie Atmo:) Pozdrawiam - mami
mamy;)
faktem jest ze Twoje wiersze muszę zawsze czytać kilka
razy:), ale podobają mi się pozdrawiam
I jeszcze będzie w uszach długo owe słodkie 'mami',
a zbiegiem czasu będzie czułe i leciutkie 'babi'.
To wszystko przecież się zaczyna ... przecięciem
pępowiny.
mami, mam tak nazywają mnie moje córki... ta miłość
nie ma granic...;-))) ma was mami mam ...;-)))*
Bardzo ciekawie skonstruowany wiersz, podoba mi się
:)))
Dobry opis szczególnego związku.
Też jesteś Mami, takie jest życie by je przeżyć nie
mamiąc za bardzo :)
Witaj,,porusza głębią Matka uczuć... Matka myślami
jest obecna w każdej chwili w każdym momencie z
dziećmi..pozdrawiam serdecznie++++
Bardzo ciekawie napisany wiersz. Pozdrawiam!