Mamo !
Tyle słów niepotrzebnie wypowiedziałam.
Tyle razy Cię okropnie
skłamałam.
Żal do Ciebie miałam,
bo niby mnie nie kochałaś.
A Ty całe dnie pracujesz
by na chleb starczało.
Całe serce swe
oddajesz bym dobrze się
wychowała.
A ja nie doceniam
Twych odwiecznych starań.
Ciągle wrzeszcze przeklinam
a Ty sobie tłumaczysz
że to ojca wina ...
Z łzami w oczach to pisze
bo brak mi już siły.
Dlaczego taka jestem?
Dlaczego nie potrafie
powiedzieć że Cię kocham...
A kocham całym sercem
od początku swego życia
po kres i dłużej...
Zmienie się zobaczysz...
Jeszcze będziesz ze mnie dumna...
Dam Ci kiedyś ten wiersz. Muszę tylko dojrzeć do tego by zrozumieć. Jak bardzo się poświecasz... Jak bardzo mnie kochasz... Mimo wszystko co zrobiłam. I jak się zachowuje każdego dnia..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.