U mamy
Nie ma - jak u mamy - ciepły kąt,
Łąkowa pościel, zacierki miska,
Oaza miłości Świętego Franciszka.
Skąd ja to znam - no powiedz skąd!
Nie ma - jak u mamy - spokoju Mekka
Dla zziajanego jak pies człowieka
I zakochanych - nie unoś brwi z lekka -
Wiem, że tak trudno się doczekać!
Nie ma - jak u mamy - gdzie kwitną
Chabry i maki, wyka i rdest ptasi,
Więc ubierz sukienkę błękitną
Bo niebo od spodu się łasi.
Nie ma - jak u mamy - czułości rzeka,
Gdzie pocałunki jak ważki krążą,
Z bajkową wyspą - tam na ciebie czekam
W złotej karocy tylko dla książąt.
Nie ma - jak u mamy - lary i penaty
Przypominają Andersena baśnie,
Zawiodę cię do cudnej komnaty
Utulę we mnie i zanim zaśniesz
Usypiankę do snu zanucę w kołysce;
Nie ma - jak u mamy - ciepły kąt,
Łąkowa pościel, zacierka w misce...
Skąd ja to znam - no powiedz skąd!
Komentarze (7)
I w niebie cudownie i na ziemi ładnie nikt już nie
bije i nikt już nie kradnie
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki za ciepłe słowa. Ale moja mama od wielu lat
jest u Pana Boga. Tam jest najlepiej.
U mamy najlepiej.Pozdrawiam:)
Piękny wiersz. Najcudowniej i najszczęśliwiej jest u
mamy. Pozdrawiam mile.
Pieknie to zostalo ujete, serce czuc w tym ierszu i
milosc:)
Prawdziwie od serca.
Ladnie napisane pozdrawiam