W marcu
Pomyślałam, że to już wiosna.
Marzyłam o słońcu, pierwiosnkach,
o żonkilach i tulipanach,
a tu nagle, śnieg zaczął padać.
Ośnieżone dachy i drzewa
i jak tu skowronek ma śpiewać.
Choć już przyleciały żurawie,
to znowu pełno śniegu na trawie.
Wiem, w kalendarzu jeszcze zima.
Zatem, śnieg i mróz może trzymać.
Lecz, kiedy zakwitną przebiśniegi,
to wiosna stanie do biegu.
Komentarze (23)
jutro pierwszy dzień wiosny.
zakwitną tulipany, storczyki, róże, a nawet
czekoladki.
pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję za czytanie i miłe słowa
Byle do wiosny :-) tęsknię za ciepełkiem :-)
pozdrawiam miło :-)
ja myślę, że wiosna czeka przyczajona za drzewem
łąki umai przywita śpiewem
Pozdrawiam serdecznie:))
To tylko incydent Elu, zima już przegrała :))
Serdeczności paa
miesza ten marzec nie tylko w garze
pozdrawiam:)
Jak mówi porzekadło...w marcu jak w garncu, pogoda
zmiany niesie...pozdrawiam
W marcu mamy mix pogodowy.
Ładnie. Niebawem wiosna zawita. Cierpliwości.
Pozdrawia serdecznie.