marionetka
wybrałeś spośród tysiąca
drewnianą lalkę- marionetkę
twoja ciepła dłoń obejmuje
moje bezwładne ciało
czuje jak spala mnie ogień miłości
teraz w całości należę do ciebie
prowadzisz mnie przez scenę codziennego
życia
i nagle...
wrzucasz do pudełka z zabawkami
znalazłeś sobie jakąś inną
znowu złamałeś mi serce...
czas tego przedstawienia już minął
a braw wciąż nie słychać
kończy się kolejny akt mojego życia
na ciemną scenę powoli
opada kurtyna
Komentarze (1)
Wzruszający wiersz..