Marny żuczek
Jestem pyłkiem na pustyni
Marnym ziarnkiem na swej Ziemi
Małym żuczkiem
Małą mrówką
Taką marną ciut osóbką
Ale kocham tak mocarnie
I tak mocno daję siebie
Że gdy tylko do mnie szepniesz
Od razu w potrzebie
Przybędę do ciebie
By pocieszyć by ukoić
Twoje myśli skołatane
Słowem dusze twą wyzwolić
By być z tobą być na zawsze!
Komentarze (4)
marnośc to tylko powłoka nie to co oko dojrzy ale to
co w sercu wnętrzu tam wielkość ....
sugestywny a jednocześnie pouczajacy wiersz...
Taki mały żuczek, a jaka potega miłośći...Pozazdrościć
komuś takiej mróweczki - która serce miłujące, . ma
wielkości słonia.Taka mała a taka siła...
Marzenko czyżbyś ruszyła z kopyta?? Nieźle całkiem
przyzwoicie z podtekstem.
Taka malutka, a jednak na kazde zyczenie... :-)