...marzenie...
Gdy patrzę w Twoje oczy widzę w nich
wszystko
Czułość, pragnienie, tą chęć bycia ze mną
blisko
Gwiazdy na wieczornym niebie i krainy
marzeń
Gorące, złote słońce i Nas dwoje wciąż tu
razem
Jakżeby mogło być do mnie zimne, tak
obojętne
Kobiece serce, czujące mój wewnętrzny żar
taki
Jakże by twarde ono z siebie same nie
namiętne
Aby zignorować te wszystkie, takie widome
znaki
Lecz strach jest wielki, tu muszę rzec
szczerze
Nie pragnę romansu, lecz nadal przecież
wierzę
Że spotkam tę kobietę, ducha tak bardzo
czułego
To ona znajdzie też drogę do serca
spragnionego
Która potrafi pokazać mi, ten taki piękny
świat
Która potrafi przełamać mój dziś wielki
strach
Jaki przed laty zniknął mnie z oczu jak ta
złuda
Lecz czy znajdę kobietę, której to dzisiaj
się uda?
Komentarze (1)
Znajdziesz zapewniam Cię.