Marzenie senne
Każdy pocałunek jest jak dzban wody.
Żar twoich warg smaga mnie jak bicz.
Nie patrzę, zamknięte Mam oczy
A ciało moje jest jak okno otwarte.
Chłonę zapach twój jak poranna bryzę
i jest mi smutno , już nie pamiętam tej
nuty.
Twe Dłonie są pełne bruzd,
Wyglądają jak spragniona ziemia
łapczywie pieszczą moje ciało.
Każdy twój włosek na skórze jest jak
elektroda wysyłająca impuls
a ja, tulę się do ciebie
by poczuć ten dreszcz .
Nagle budzę się jestem sama
Odwracam się, patrzę w okno a tam….
deszcz.
Komentarze (3)
Witaj na beju...pragnienie miłości do
spełnienia...pozdrawiam serdecznie.
Jemu też Ciebie brak
Szczęśliwiec:). Dobranoc