Maska
Czlowiek nie raz jak kameleon zmienia barwy by moc osiagnac jeszcze wiecej
Taka jaka Cie poznalem
taka jaka wtedy bylas
tak delikatna slowem
a broniaca gestem
nie chowaj sie teraz
zzuc ta maske
pokaz sie przed swiatem
nie milcz lecz bron
w swoim sercu nosisz prawde
pokochalem cie bo bylas soba
pokochalem bo mnie tej sztuki nauczylas
zdjolem maske
to nie byl blad
teraz jednak uciekasz
a ja czekam i wolam
zzuc ta maske
pokaz sie przed swiatem
nie milcz lecz bron
w swoim sercu nosisz prawde
ta potezna bron
przerwij gre
zostaw tamtych
to oni sa przegrani
wiec zaufaj mi
a bedziesz miala wiecej
a gdy sie zmienisz
wtedy nie bedziesz nikogo warta
dlatego dluzej sie nie zastanawjaj
i nie badz przez innych zaslepiona
masz wlasne ja
zzuc maske
pokaz swa prawdziwa twarz
przed nikim jej nie chowaj
badz soba
wtedy bedziesz najwiecj warta
pokochalem Cie
gdy bylas soba
teraz uciekasz dlaczego ?
jestem z Toba
bede z Toba
badz soba
zzuc ta maske
przed nikim sie nie chowaj
badz soba
wtedy bedziesz najwiecej warta
nie uciekaj
pokaz ze jestes czlowiekiem
lecz czy potem gdy stanie przed lustrem bedzie mogl sobie spojrzec prosto w oczy ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.