Maski
Maski czy tylko w karnawał je zakładamy?
Nosimy je na co dzień,
te smutne, szare, wesołe i te złe
nie podobające się nikomu.
Maska karnawałowa jest inna,
wyjątkowa nią radość okazujemy,
bawimy się wtedy wesoło
nie zwracamy uwagi
na co dzienność dnia.
Bawimy się nie myśląc wtedy,
co będzie jutro.
Rano, gdy wstajemy zakładamy maskę
przeglądamy się w lustrze ale czy
widzimy, to co chcemy widzieć.
Zdajemy sobie sprawę, że to nie to,
co chcieliśmy zobaczyć, to nie ta
maska dnia.
Każdą maskę którą zakładamy
każdego dnia, mówi nam
kim jesteśmy tak naprawdę.
Czasami czujemy się tak samotni,
że zakładamy maskę, która pokazuje
kogoś kim nie jesteśmy i to jest
tak smutne.
Maski życia pozostają z nami,
do końca. Tylko czy to są te, które
chcielibyśmy by były, czy odpowie
mi ktoś na to...
https://www.youtube.com/watch?v=CYPMdPSywN4
Komentarze (34)
Pod maską ukrywamy się. Niekiedy trzeba. Pozdrawiam
Ero-L)
czasami zakładamy maskę, która nie ma z nami nic
wspólnego, sytuacja tego wymaga,,dobrze nosić tylko
swoje maski,,,pozdrawiam :]
Ewo maski są wszędobylskie, jak Twoje pytanie dotrze
wszędzie i do każdego. To się nazywa Przesłanie :)
Pozdrawiam
świetna muza:) pozdrawiam Ewa
dobry, ciekawy wiersz...bez maski nie da się żyć,
raczej:) pozdrawiam serdecznie
Nie raznie wiem czego mogę oczekiwać od ciebie bez
urazy nie miałam nic złego na mysli Dobranoc
Ewo.Marszałek
Ewa.L niczego nie robię bez powodu. Odnoszę się do
treści wiersza, a to nie jest zakazane. Mało tego,
uważam, że jeśli wywiązuje się dyskusja pod wierszem /
tak jak tu /, to znaczy, że nie jest on o niczym.
Szkoda, że tego nie rozumiesz. Usiłuję poza tym
przeforsować pogląd, że wszelkie generalizowanie jest
błędem. I tyle. Ale, skoro Cię to uraża, nie wiedzieć
czemu, to sorry. Więcej nie będę. Niech każdy zostanie
przy swoim. jedni w masce, drudzy bez, jak kto lubi.
....każdy zakłada maskę w zależności od sytuacji
życiowej, chcąc ukryć pod nią czasem niebo, czasem
piekło życia...pozdrawiam serdecznie
Ciekawe rozważanie
pozdrawiam
bardzo często ubieramy maski zasłaniając nasze
prawdziwe oblicze
pozdrawiam
bardzo ciekawe pozdrawiam
Ewo, wtrącę swoje dwa grosze, EM ma rację, możne
powinnaś napisać czasami, bo rzeczywiście w Twoim
wierszu, czytam, że każdy i codziennie zakłada maski a
to nie jest prawdą, Bez urazy.
przepraszam Cie Ewo ale niw było cie długo na beju
jak tylko sie pojawiłas jak widze jest problem a
problem jak widze jestem Ja moja sktomna osoba ten
wpis nie jest po to by kogo kolwiek tutaj urazić czy
szkalować pisze jak jest w życiu a ono nie jest różowe
uczepiłas się jednego i kręcisz to jak mantrę lubisz
ka widzę przekomarzać się a to tez jest wada nie
zaleta wiesz nie raz w życiu tak jest że ktos jest
cieżko chory i nie chce martwić rodziny i zakłada
maskę nie smutna wesoła żeby oni tego nie widzieli jak
cierpi nie każdy lubi mówić co go boli i zeby sie nad
nim użalano , jedno co tutaj widzę że każdy musi Tobie
przyznać rację ż ety się w tym co piszesz nie mylisz a
to tez nie zaleta tylko wada tylko pytam po co to
robisz ?
Masz rację. Czasem jest to nieodzowne. Ale czasem, a
nie codziennie i zawsze, jak napisała Autorka. No i wg
mnie maska jest zawsze przejawem nieszczerości, ale
nie zawsze złej woli.
Ewo Marszałek, ja nie mówię że pochwalam takie
zachowanie, gdy ktoś udaje że jest cudnie, gdy w
rzeczywistości coś go trapi, ale myślę że wszyscy
wiemy że tak bywa, poza tym niektórzy w pracy muszą
przywdziać maskę bo nie wolno im pokazywać emocji.
Chciałam tylko napisać że maska nie zawsze jest
przejawem nieszczerości i złej woli.