masz niebieskie kształty
masz niebieskie kształty
pod niebieskim dresem coś rusza się
trudno określić, bo nie widzę co
humor masz czarny
gdy śmiejesz się ptaki spadają z drzew
myśli białe
jak kości w śnieg rzucone
paznokcie też masz białe
bo czyścisz je codziennie
ale niebo nie chce się dać wyczyścić
zawsze jest brudne w jakimś miejscu
nad tobą
chodzisz w czerwonych butach
lubisz gdy popłyną czerwone napisy
końcowe
zupełnie jak w filmach Q. Tarantino
najpiękniejszy kolor mają kwiaty
kaktusów
a ty nie masz zielonego pojęcia
jak je u siebie zadomowić
słońce ma tyle żółci w sobie
zwłaszcza w południe
że… nie wiesz jak się wyswobodzić
twoje zasłony w beżowe grochy nie
pomagają
a dla kaktusów to i tak
nie to słońce potrzebne jest
sny masz amarantowe
skwierczą w nich pragnienia i lęki
jak w ogniu
czy dlatego budzisz się spocona ?
ale czemu jest ci zimno
jak ziemi, na której w miejscu lasu
położono beton
Komentarze (24)
kolory niosą symbole albo falują barwą bez dodatkowych
znaczeń. Każde miejsce i środowisko to jakaś paleta
barw... a wiersz wizualnie i znaczeniowo piękny.
Od początku do końca metafora goni metaforę i czytało
mi się zachłannie aż dopadłam puenty i też, jak Anna
poczułam ciężar betonu - to dysonans tego co w nas z
tym co jest wokół...
Ten zgrzyt cywilizacyjny doskwiera od czasu do czasu
chyba każdemu - dlatego w prezencie Marto - dla Ciebie
:) takie coś :
https://www.youtube.com/watch?v=RJsTBwHT6TY
z życzeniami dobrych gwiazd :)
poczułam ten ciężar zimnego betonu
Świetny wiersz, sądzę, że są w nim biograficzne
nuty...
Serdeczności Marto ślę,
kaktusy też lubię, kiedyś hodowałam ich całkiem sporo,
niestety teraz już ich nie mam.
Idzie ku dobremu już nie tylko czarne,
lecz czarno-białe, poczekam na pracę bielarek.
Miłego dnia Marto.
Jak zwykle zachwyciłaś.
Pozdrawiam gorąco, upalnie :)
dodam, że po czystej wódce
myśli mam brudne. :):)
To mi przypomina smutne listopadowe niebo zasnute
deszczowymi, szarymi chmurami, a jesień w zółty
płaszcz odziana , kroczączy w czerwonych butach
uszytych z opadłych z drzew liści... pozdrawiam
...filozoficzne rozważania nad niepojętą istotą;
pogodności:))