Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Przyroda

Mercowe pozietrze

Na śwantygo Józwa jek pozietrze dozwoluło,
gbury zaczynali roboty na roli.
Łojczulek szed w pole wójchoł ziamnia,
co ma latoś dzie posadzić łón ziedzioł.
Potam bez coluchne dnie za pługam i brónami chodziuł,
za pora dniów w pole jechoł coby sioć.
Tlo kónie, na treker nie każdygo buło stoć.
Ciajżko to buła robota,
na mercowe koćki tyż gwolt ochota.

Tam pole jeszcze puste szarosine zaorane.
Kępy suche, w nagości dwuznaczne.
Klangor żurawi już słychać,
i klucze gęsi z donośnym krzykiem.
One tłuką kałużom mroczne makijaże ,
przydrożne kapliczki w paciorki ozdobią.
Suchy wiatr panny słomiane w sadzie rozpina,
w tafli jeziora zmrożoną twarz przemywa.
Nie ma już chłodu.
To tylko cisza zastygła w soplach lodu.
Bazi na wierzbie szukam, kwiatu wiśni potem.
Śpiewu słowika co o świcie chwali życie.
Światła przy porannej kawie,
morza stokrotek w soczystej trawie.
Życie to rozszumiałe emocje minionych zdarzeń.
Zabieraj zimo swoje suknie białe,
uciekaj, i nie pożałuję cię wcale.
Słońce to moja droga do marzeń.



mercowe pozietrze- marcowa pogoda
latoś- tego roku
wójchać- wąchać
za pora dniów- za kilka dni
treker- traktor
rola- pole
ciajżko- ciężka
tlo- tylko
koćki- bazie
gwolt- dużo
gbur- gospodarz

Gwara warmińska.

autor

Annna2

Dodano: 2021-03-03 09:24:45
Ten wiersz przeczytano 3523 razy
Oddanych głosów: 36
Rodzaj Obrazkowy Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (51)

Annna2 Annna2

To taki zwyczaj" pierwsza bruzda w pole."
Mniej więcej tak.
Dużo tych bazi było potrzebnych na Palmową Niedzielę.

Maciek, Zakochana w wietrze, Waldek,
Pospolity, Krystynka.
Dziękuję.

@Krystek @Krystek

Z przyjemnością i zachwytem czytałam te wyczarowane
przepiękne obrazy przedwiośnia i zwyczaje, które
zanikły. Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia z dobrym
humorem:)

Pospolity Pospolity

Tak sobie przeczytałem, nie wiem, czy dobrze...

Na świętego Józefa jak powietrze dozwoliło. Gospodarze
zaczynali pracę na roli. Ojciec szedł w pole, wąchał
ziemię. Co ma tego roku gdzie posadzić, on wiedział.
Potem przez całe dnie za pługiem i bronami chodził, za
parę dni w pole wyjeżdżał, żeby siać. Tylko konie na
traktor nie każdego było stać. Ciężka to była praca,
na marcowe bazie też duża ochota.

Gwara ciężka, ale chyba dobrze odebrałem przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.

waldi1 waldi1

tu wiosnę widać i czuć ..a przecież mówią w marcu jak
w garncu ...

Zakochana w wietrze Zakochana w wietrze

Pięknie splotłaś całość wiośnianą nutą...
Pozdrawiam cieplutko...

Maciek.J Maciek.J

Piękne obrazy malujesz z natury, bo pewnie widziałaś
to wszystko dawno temu w swojej małej ojczyźnie
i z przyjemnością oddaję mój głos bo jestem pod dużym
wrażeniem

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »