Mercowe pozietrze
Na śwantygo Józwa jek pozietrze
dozwoluło,
gbury zaczynali roboty na roli.
Łojczulek szed w pole wójchoł ziamnia,
co ma latoś dzie posadzić łón ziedzioł.
Potam bez coluchne dnie za pługam i brónami
chodziuł,
za pora dniów w pole jechoł coby sioć.
Tlo kónie, na treker nie każdygo buło
stoć.
Ciajżko to buła robota,
na mercowe koćki tyż gwolt ochota.
Tam pole jeszcze puste szarosine
zaorane.
Kępy suche, w nagości dwuznaczne.
Klangor żurawi już słychać,
i klucze gęsi z donośnym krzykiem.
One tłuką kałużom mroczne makijaże ,
przydrożne kapliczki w paciorki ozdobią.
Suchy wiatr panny słomiane w sadzie
rozpina,
w tafli jeziora zmrożoną twarz przemywa.
Nie ma już chłodu.
To tylko cisza zastygła w soplach lodu.
Bazi na wierzbie szukam, kwiatu wiśni
potem.
Śpiewu słowika co o świcie chwali życie.
Światła przy porannej kawie,
morza stokrotek w soczystej trawie.
Życie to rozszumiałe emocje minionych
zdarzeń.
Zabieraj zimo swoje suknie białe,
uciekaj, i nie pożałuję cię wcale.
Słońce to moja droga do marzeń.
mercowe pozietrze- marcowa pogoda
latoś- tego roku
wójchać- wąchać
za pora dniów- za kilka dni
treker- traktor
rola- pole
ciajżko- ciężka
tlo- tylko
koćki- bazie
gwolt- dużo
gbur- gospodarz
Gwara warmińska.
Komentarze (51)
To taki zwyczaj" pierwsza bruzda w pole."
Mniej więcej tak.
Dużo tych bazi było potrzebnych na Palmową Niedzielę.
Maciek, Zakochana w wietrze, Waldek,
Pospolity, Krystynka.
Dziękuję.
Z przyjemnością i zachwytem czytałam te wyczarowane
przepiękne obrazy przedwiośnia i zwyczaje, które
zanikły. Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia z dobrym
humorem:)
Tak sobie przeczytałem, nie wiem, czy dobrze...
Na świętego Józefa jak powietrze dozwoliło. Gospodarze
zaczynali pracę na roli. Ojciec szedł w pole, wąchał
ziemię. Co ma tego roku gdzie posadzić, on wiedział.
Potem przez całe dnie za pługiem i bronami chodził, za
parę dni w pole wyjeżdżał, żeby siać. Tylko konie na
traktor nie każdego było stać. Ciężka to była praca,
na marcowe bazie też duża ochota.
Gwara ciężka, ale chyba dobrze odebrałem przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.
tu wiosnę widać i czuć ..a przecież mówią w marcu jak
w garncu ...
Pięknie splotłaś całość wiośnianą nutą...
Pozdrawiam cieplutko...
Piękne obrazy malujesz z natury, bo pewnie widziałaś
to wszystko dawno temu w swojej małej ojczyźnie
i z przyjemnością oddaję mój głos bo jestem pod dużym
wrażeniem