Merec
Gwarą warmińską. I przekład.
Smęt łuż skorzej straciuł sia wana.
Coby łóna ma smaka nieba?
Zielóne łónki, torfozia nie wadzó z
krzyżókam,
abo z kiedajszym kolyndarzom.
Zonenblum to wciórko zidzioł.
chaber modrygo tyż nie zaboczuł.
Znóć swój plac, dzie gniozdkom ptaszki
spsiywajó.
Trózie polne rejwach robzió.
Am dziywczoczkam zomnionam,
od tela do tela cias mus tlo gdóknóńć.
Merec na roli jek z gajsi kołpakom.
Jenakszy cias, chibko ta siułka,
cny nie cny istność czestności syrca.
Smutkom raz po raz waga spada.
a może znów są o smaku nieba?
Zielone łąki tak bliskie dróg rozstajom,
torfowiska bliskie tamtym kalendarzom.
Słonecznik to wszystko widział,
chaber o modrym nie zapomniał.
Znać swoje miejsce, gdzie ptak gniazdom
kwilił.
Zające znów rozgardiasz zrobią,
znów jestem dziewczyną niesforną.
Odtąd- dotąd, wciąż czas przełykam.
Marzec pole przykrywa jak z gęsi
pierzyną.
Inny, nie inny- wszystko jest tylko
chwilą.
Zacna niezacna, cnotliwości serc
istotną.
Komentarze (42)
Uchwalmy aborcję. Z mocą!
...ale nie przed Wielkanocą.
(la-wirowanie – zgrabny taniec uników
la-mówka – zgrabne wykończenie tematu)
Jestem za życiem, ale nie lubię erystyki której królem
jest pan Hołownia. (a ten wiersz był chyba o nim)
Dziękuję bardzo.
Pięknie...!
Pozdrawiam ciepło.
jak mi brakowało twoich strof dwujęzycznych, po
poprzednim rozważaniu na tematy SEKSUALNE już traciłem
nadzieję ale chyba tylko troszkę bo w końcu Warmia to
twoja mała ojczyzna Aniu a ty jesteś WIELKA
22 to ja
wiersz w dobrym stylu gwara toć to ja lubię
takie:)pozdrowionka
Dziękuję pięknie Wszystkim.
Wielki szacunek za piękną gwarę
Pozdrawiam serdecznie
Śliczna, ujmująca poezja!
Zaczytałam się...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Pozostaję w ukłonach za ciekawy przekaz + :D Kłaniam
się
Przepięknie.
Obrazowy, metaforyczny... piekny marzec w wersach.
Nie sposob sie nie zachwycic. +++
Pozdrawiam, Anno, serdecznie. :)
Jak zwykle z przyjemnością czytam Twoje wiersze
gwarowe, ale jak się niepewnie czuję zaglądam do
przekładu.