w metaforze zawieszenia
Dzisiaj stoję nad przepaścią
wczoraj utonęłam
czekam
wciąż życie w cudzych rękach
niepewnego losu udręka
wybór nęka
i lękam się lęków
niewybawienia wydźwięków
myślę o śmierci
już trzymam ją w rękach
tę postać wątpliwą
O ŚMIERCI NIEPEWNA!
Czy teraz się uda?
Rozstrzygnie się wreszcie..?
.. to już, czy może nie jeszcze?
autor
absurdalna^
Dodano: 2009-12-13 18:26:56
Ten wiersz przeczytano 745 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.