Miał wybór
Rzeźnik z Koluszek kochał się w
Grażynie,
lecz stawiał na równoważni...
ją i swoje świnie.
W końcu nie wytrzymała
ona odeszła – świnia została.
Szczęście z piachu
Na plaży w Mielnie
pani Zosia szukała ktosia,
nie musi być piękny – ani ''bogaty''
Ważne by w banku miał dużo sałaty.
autor
karl
Dodano: 2013-08-30 17:07:55
Ten wiersz przeczytano 1491 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Może w piachu :)))
Fajnie się czytało, pozdrawiam :)
Grażyna wiedziała z kim jest. Taka była jego świńska
praca. Jeśli nie rozumiała, że w życiu trzeba
równoważyć pracę i miłość, bo samym powietrzem długo
się nie pożyje - to odeszła. Nie powinna przychodzić.
Drugiej fraszki nie ruszam - samo życie :)
Pozdrawiam, miłego popołudnia.
super ...miał wybór ...i wybrał co chciał dobrze mu
tak:-))))
pozdrawiam