Miasto Jednonogich Gołębi
Kazali mi żyć
bez jednej nogi
Bym wciąż kulejąc
Udowadniał że jeszcze
da się chodzić
Kazali mi być
Przykutym łańcuchami
do podłogi
Bym tak leżąc
Jeszcze wierzył
że da się oswobodzić
Kazali mi tańczyć
o jednej nodze
Głupiego walca
Po północy
Kazali mi patrzeć
Mieć otwarte oczy
Bym oglądał moje
Miasto które już
Mnie nie zaskoczy
Kazali być czystym
Jak kartka papieru
I biały gołąb
Których jest tu tak wiele
To jest miasto jednonogich gołębi
Nauczonych by robiły co im każą
Ograbionych z ducha lotu
Nakarmionych pustą bajką o Ikarze
To jest miasto jednonogich gołębi
Gdzie nie widać dziś już wcale
ludzkich twarzy
Kazali mi stać
Twardo na ziemi
Lecz dobrze wiedzieli
że ktoś pierwszy spróbuje….
Komentarze (3)
"Miasto które już
Mnie nie zaskoczy" - juzio nigdy nie mów nigdy...
"To jest miasto jednonogich gołębi" świetne,
metaforyczne, ciekawe
Szefie! Ten przybrany nick brzmi bardzo
nieortograficznie. Ortografia w zamieszczonym tekście
jest poprawna więc może by się do niej dostroić? Ten
urywek"I biały gołąb
Których jest tu tak wiele" warto skonsultować z
nauczycielem j. polskiego.