Miasto zasypia
Miasto zasypia gwarem zmęczone.
Stopniowo ulice stają się puste.
Blask latarni konkuruje
z pojawiającymi się gwiazdami
na niebie.
Dzień odchodzi w zapomnienie.
Zabiera kłopoty i zmartwienie.
Nocka się zbliża.
W ciemności i ciszy świat pogrąża.
Księżyc zaczyna panowanie.
Błyszczy poświatą w drzew koronie.
W okna mieszkań zagląda nieśmiało.
W spokoju otula czarem marzeń sennych.
Wiatr za oknem kołysankę nuci.
W tej atmosferze dobrze się śpi,
o pragnieniach śni.
Komentarze (18)
miasto nigdy nie zasypia chyba, że to małe miasteczko
;) ale ja nie mam problemów z zasypianiem hehehe...:)
pozdrawiam cieplutko Krysteczku i życzę miłej środy :)
Moje miasto jest małe i ciche.
Ładnie o swoim mieście.
Ładnie. (zanim miasto zaśnie ja już chrapię...)