Miedzy nami nic nie będzie
Do nas należał cały świat
Nasze ciała podniecone
Aż mokre
Księżyca spłynął złoty blask
Z oddechem Twoim
Łączył się mój oddech
Gwiazd tysiące na nas spadły
Poświęciły srebrnym deszczem
Naszą miłość
Jakże pięknie jest
Się kochać pod gwiazdami
Pragnąć siebie
Ciągle mało, ciągle jeszcze
Świt zabrał brutalnie naszą miłość
Już na zawsze rozdzielił
nasze dłonie
Po co pytać
Jak razem by nam było?
Bez wróżb żadnych
Ja wiedziałam
Że to koniec
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.