Mieszanka uczuć...
Czy Ciebie kocham?
Nie wiem sama,
Ale na pewno chciałam być kochana...
Spoglądam w Twą stronę i myślę sobie:
Czy naprawdę byłam zauroczona w Tobie?!
W TYM co mnie tak ranił !!!
W TYM co się za każdym razem bawił !!!
Co ja takiego w Tobie widziałam?
Co... że Ciebie prawie pokochałam?!
Sam nie wiesz czego chciałeś,
Za dużo w dziewczynach przebierałeś !!
Miałam nadzieje że wyjdzie coś z tego,
Lecz tu .... znów doszło do złamania serca
mego !!!
Było tak miło i pięknie...
A ma wspaniała myśl wciąż w Twą stronę
biegnie !!
Nagle pojawiła się inna...
Nagle ja stałam się winna !!!
Potraktowana jak zabawka płaczę
nocami...
Przez Ciebie Ty kłamco zalewam się łzami
!!!
Być może to smutne... ale dla mnie już nie
istniejesz...
Lecz Ty tylko w twarz mi się śmiejesz
!!!
To wszystko sprawiło, że Ciebie
nienawidzę?!
Ale serce mnie boli, gdy tylko Cię
widzę...
Wszystko odeszło, odleciało...
Być może po prostu tak być musiało?!
Już się nie znamy?
Nawet do tego stopnia, że się nie witamy
!!!
Już nie jest jak kiedyś było....
Pięknie, słodziutko i miło !!!
Pozostała mi ma nienawiść i złość...
powiem na koniec tylko tyle: MAM JUŻ
DOŚĆ!!!
Zapomnieć będzie trudno....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.