milczenia ból
..
Zranił ją
milcząc wciąż
choc nigdy
czułych słów
nie słyszała
Odszedł tak
choć ostatni raz
szaleli ehh
w grzechu rozpuscie
by teraz juz
niespotkac sie
wogóle
Opusił ją
nie mówiąc nic
rozmył się jak ..mgła
bezgłośnie
Czekała tak
naiwnie wciaż
a on ..to kryminalny drań
zbruzgał
jej mały cichy świat
aż uszedł z niej
..życiowy fart
..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.