Milczenie to porazka
Ona: Jak sobie radzisz be ze mnie? jak o mnie zapomniales? Ja: Przyjaznimy sie wiec o milosci zapomnialem Ona: w jaki sposob zapomniales? Ja: z czasem musialem prawda jest taka ze nie zapomnialem poprostu sklamalem...
juz dawno to sie skoczyc mialo
juz dawno uczucie przeminac mialo
ale nigdy tak sie nie stalo
nigdy nie zapomnialem
nigdy nie chcialem
wolalem wspominac i myslec o Tobie
niesmialo
co by sie stalo...?
gdyby odwaga przezwyciezyla niesmialosc
?
teraz zbieram sie sam w sobie
by wyznac swoje uczucia
bys w koncu sie dowiedziala
ze ja zawsze kochalem sie w Tobie
poprostu nie moc o tym mnie powalala
musisz wiedziec ze cie potrzebuje jak nigdy
w zyciu
poprostu by miec Cie przy sobie
Ty... wywolujesz usmiech na mojej twarzy
przy Tobie nie zamartwiam sie problemami
prosze pozwol mi byc szczesliwym
i dac to szczescie Tobie
pragne i by Twoje serduszko przepelnione
miloscia bylo
tak jak moje kiedy pierwszy raz Ciebie
zobaczylo
pragne aby znow tak jak kiedys zaiszkrzylo
bede martwil sie za nas dwoje
bede tulil kiedt tylko zajdzie na to
potrzeba
nastawie ramienia bys mogla sie ogrzac
chlodnym...
bys mogla wyplakac sie ciezkim dniem
zrobie wszystko co tylko bede dal rady
by widziec Cie usmiechnieta a nie ze lza na
twarzy
bede rozpieszczal i troszczyl, szanowal
wyslucham, zrozumiem, poradze jesli tylko
bedzie trzeba
tylko daj mi szanse
i pozwol mi byc przy sobie
przeszlosc nie mija to my o niej zapomniec chcemy lecz nie zawsze najprosciej na swiecie mozemy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.