milczysz
wiem
że tam byłeś
że widziałeś
że wiesz
teraz milczysz
drogi które odkryłeś
wydeptane są
przez tysiące stóp
nadal milczysz
wiem
nie wyrzucisz mi w twarz
nie wybuchniesz gniewem
nie uderzysz
tak małej kropli słodyczy
nie warto brać
pogrążasz mnie
i milczysz
stojąc na skrzyżowaniu
poznałeś smak zdziwienia
poznałeś sens wolności
poznałeś mnie
żałujesz
i milczysz
jestem dumna
jestem piękna
jestem silna
doganiam cię
łapię za dłoń
nim zrobisz krok
w nicość
milczysz
twoje oczy takie jaskrawe
jak ten drogowskaz do piekła
jak moja pomadka na ustach
jak krzyk motyla
odwracasz twarz
milczysz
aż tak boli?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.