miłość
Usiadła na murku wspominać zaczęła
tak bardzo teraz do niego tęskniła....
chciała go zobaczyć i spojrzeć mu w
twarz
a w jego oczach zobaczyć ten blask....
nie widziała jego od kilku dni ,
było jej smutno
nie chciało się żyć....
a przecież nie tak to skończyć
się miało,bo jej serce znów prawdziwie
kochało....
wierzyła że przyjdzie więc siedząc
czekała
chciała naprawić to co zepsuła .....
a może to nie była jej wina
choć była z niej naiwna dziewczyna...
nie miała już siły,ciągle płakała
nie mogła go kochać
a jednak kochała..
wiedziała że to samo czuje,
że życie sobie chłopak psuje
a miłość ich bliska wyśmiana
bo przecież zakazana...
po jakimś czasie go zobaczyła
a już nadzieję prawie straciła....
usiadł koło niej,spojrzał jej w oczy
a ona była pełna rozkoszy,
pełna szczęścia że jest obok swojego
księcia...
jednak to było jej pożegnanie
a ona nie wiedziała,że to rozstanie...
myślała że będą razem
a on zabrał jedno z jej marzeń ....
gdy dał jej list coś przeczuwała,
jednak nadzieja w jej sercu trwała...
miał rację w tym co do niej pisał,
że nikt nie dał by im szansy bycia....
a miłość ta by nie przetrwała
i jeszcze bardziej pogrążała...
stała jeszcze chwilkę patrząc na niego
chciała zapamiętać
na zawsze twarz jego....
i mimo ,że bolało a serce pękało musieli
odejść
każdy w swoją stronę....
bo tego uczucia nikt by nie zrozumiał
tak jak ona nikt kochać nie umiał....
Komentarze (2)
Bo może tak było za dużo złego się zdarzyło dwojga
ludziom... Szereg kłamstw i opinii złośliwych ludzi
którzy wszystko zniszczyli...
Historia jak z telenoweli.