Miłość

Pomału…
Powolutku…
Po kroku…
Po cichutku…
Po miękkim dywanie…
Po rosie…
Przez ciche szeptanie…
Po trosze…
Przez ulotne spojrzenia…
Przez miasto…
Szła boso,
By teraz
Stanąć na wprost…
Przeznaczenia.
Naga, obnażona,
Smutna, pogrążona,
Z myślą…
Z łezką żalu…
Do ciebie zapukała
Z obawą, że zaraz –
Zobaczy twoje oblicze.
Przez drzwi…
Przez dziurkę od klucza…
Wtargnęła do twego serca…
Już jej nie wyrzucisz.

Wszystkim tym, którzy chcą ją zachować w swoich sercach...

autor

goodblondi

Napisany: 2006-11-29 Dodano: 2007-01-16 09:39:31

Ten wiersz przeczytano 659 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Nienumeryczny Klimat Optymistyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie