Miłość, której nigdy nie będzie
I znów ja, Boże, piszę list do Ciebie,
I znów przed Tobą stoję na kolanach.
I pytam, pytam się dlaczego tak się
stało,
Że kocham, kocham Ją, lecz czasu bardzo
mało.
Wiedziałem zawsze, że życie tylko gra,
Myślałem twarde, że nigdy nie pokocham,
Lecz spadła z oczu pierwsza moja łza
Nie mogę nic ze sobą teraz zrobić.
Bym chciał ja pójść, lecz nie mam gdzie,
Bym chciał się zabić - nie boli mnie.
I chce mi się z bólu serca wyć,
Bo chcę ja zawsze z Tobą być.
Ja piszę płacząc, płacząc piszę,
Ja zwracam się do Ciebie tylko,
Ja proszę Cię: zostańmy razem
I wierzę, że tak będzie z czasem!
Kamilko, nie mam więcej słów,
Ja wciąż powtarzam tylko jedno:
Będziemy razem z Tobą znów,
Ja kocham,zawsze kochać będę...
Najleprzy z wierszy mych... Bo napisałem go dla Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.