Miłość na odległość
Jak zagubiony na bezludnej wyspie
Wciąż szukasz miejsca w swoim życiu
Szumiące fale kołyszą Cię do snu
Chcę abyś był ze mną tu
I znów wyjeżdżasz w daleki świat
Nie chcę żeby było tak
Zostanę sama w tym zakątku
A Ty tam na jakimś przylądku
Łączą nas już tylko kilometry…
Nic już więcej…
Proszę wracaj jak najprędzej
Płaczę gdy pali się ognisko
Bo chcę żebyś był blisko
Często wyjeżdżasz…
Mało przyjeżdżasz…
Jak to ma tak dalej być?
Na odległość nie chcę żyć!
Pocztówkę nieraz przyślesz
Lecz to za mało…
Zawsze mi Ciebie brakowało
Bardzo Cię kocham i szanuję
Czy Ty mnie jeszcze potrzebujesz?
Myślę o Tobie w dzień i w nocy
Chyba jesteś mi już obcy
Wracaj szybko, tęsknię, proszę
Już dłużej tego nie zniosę!
Komentarze (4)
Dokładnie to samo teraz ja przeżywam, choć myślę
ciągle o mej lubiej, czuję, że ją kocham to im dłużej
jej nie widze tym coraz bardziej oddalam się od niej..
życzę powodzenia ze swoim chlopakiem ;) i głos za
wiersz :)
Piękny wiersz w którym wyrażasz swą bezgraniczną
tesknotę....
rozłąki i emigracje najgorsze masz racje plus
mmm... ładnie.Pokazuje co czujesz. + pozdrawiam