Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

...MIŁOŚĆ POTRAFI BOLEĆ...

Co się ze mna dzieje?
Odpowie mi ktoś?
Jestem taka zamknięta w sobie,
oczy me są w głębi smutne...
Nie umiem wyrazić co czuję,
jest mi tak trudno, ciężko, brak słów.
Straciłam nadzieje na cokolwiek,
życie od dłuższego czasu jest szarą rzeczywistością.
Dlaczego?Czy zmieniło się, tak wiele?
Chciałabym tak bardzo uciec,
od tych wspomnień , marzeń...
Taki świat zły jest?
Straciłam ukochaną osobe na świecie,
odeszła bez słów, zamilkła.
Tak bardzo go Kochałam.
Dlaczego tak się stało?
Czy tak musiało być?
Tyle planowaliśmy, obiecywaliśmy,
iż zawsze razem będziemy, teraz tylko
jesteśmy myślą razem.
Zaufałam, pokochałam...
Już nigdy nie uwierze w prawdziwą miłość.
Nigdy nie zaznałam odpowiedzi od Ciebie,
dlaczego? dlaczego tak postąpiłeś?
Wierzę Ci - musiałeś...
Niedawno usłyszałam -" Żałuję, że zamikłem..."
Twe milczenie bolało bardziej, od twych słów...
Zostawiłeś mnie samą zapłakaną,
nie otarłeś mi ani jednej łzy, dlaczego?
-Nie było Cię przy mnie.
Gdybym wiedziała, że tak się stanie,to być
może mocniej bym Cię przytulała,
może bym najmiętniej całowała,
może bym odeszła z uśmiechem na twarzy...
Coś ty mi zrobił?
Rany po sobie chciałeś mi zostawić?
Tylko tyle? Na tyle stać Cię było?
Lecz kochany wiec, że miło wspominam nas,lecz to boli,
każde wspomnienie zamienia się w łzę.
Krzyczałam, błagałam o pomoc, nikt mi nie pomógł, nikt...
Wiem, było Ci też trudno.
Wierzyłam Twemu sercu, że Kochałeś,ale czy na zawsze?
Szeptałeś, cokolwiek stanie się,zawsze będziesz kochać...
Czy ja wierzę?- nie wiem.
Zastanawiam się, czy kiedyś mnie rozpoznasz?
Czy udasz i przejdziesz obojętny sobie?
Szkoda, że Cię nie ma obok mnie,
moge zapalić ci lampkę znicza,
tak w moim sercu istniejesz.
Zasłużyłam sobie na taki koniec?
Pewnie tak.Dlaczego, tak ułożyło się?
Jaki tego skutek?
Faktem stało się, że nie jestęśmy razem...
Nadziei już sobie nie robię, po co?
Choć wiem, że kiedyś zjawisz się.
Gdybym mogła to wszystko przewidzieć,lecz nie potrafiłam.
Pragnę, bys odszedł z mych snów,
tak bardzo się ich boję, kiedy budzę się to z krzykiem,
byś mnie nie dotykał, nie ranił,
odejdź poprostu z mych snów, ja Ciebie się BOJĘ!!!

Dziękuje za wytrwałość przeczytania wiersza do końca...

autor

Iwuni@_18

Dodano: 2005-05-01 02:39:53
Ten wiersz przeczytano 615 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »