Z miłości do bólu
Ból ach, ból istnienia
ból ach, ból pragnienia
On jest mym dobrem
on jest mym spełnieniem.
Głód wypełnia me wnętrzności
na hakach wisi pragnienie.
Ukrywam się w ciemności
i nie liczę na uzdrowienie.
Poprzez ciernie wyciągam dłoń
mięśnie odrywają się od kości
by chociaż poczuć twoją woń
choć wiem, że uścisk na niej nie
zagości.
Pomiędzy morzem ognia
a lodowatym deszczem,
stoję, cierpi moje ciało
dusza krzyczy oczyszczona
JESZCZE, JESZCZE...
Komentarze (2)
Sacrapedro ma racjé
Ból ach, ból istnienia
- no to już wiemy,że wierszyk jest o bólu istnienia. I
nie ma potrzeby dalej go czytać.