Mimo wszystko
Choć ciało jem z bólu
i krew swą wypijam,
zaciskam wciąż zęby
i noże omijam.
Choć łzy stale płyną
i krzyk w sobie tłumię
staram się nie być winną
choć nic prawie nie umiem.
Choć tak potworne cierpienie
że prawie już go nie czuję
sprawia że życie brzydnie
czym trzeba wciąż się zajmuję.
Choć wszystko już wypłynęło
w środku pustkami świecę
wciąż jeszcze słucham cierpliwie
gdy smutek - Was się nie zrzeknę.
autor
Inna
Dodano: 2006-07-22 12:36:20
Ten wiersz przeczytano 403 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.