MINI LATO

Dzisiaj już coraz rzadziej spotyka się takie robienie
zapasów, a to przecież wspaniała inicjatywa czyt.
tradycja. Pozdrawiam

Co roku to się powtarza, bez zapasów nie umiem żyć. Od
lipca do października przygotowuję zapasy na zimę.
Zapach ogórków, czy kiszonej kapusty ze słoika własnej
produkcji to swoista przyjemność. Narobiłaś mi
apetytu. Pozdrawiam :):):)

Żegnaj lato na rok - dobrze, że można je utrwalić
zamykając w słoikach, a zimą poczuć jego smak i
zapach:-) a wiesz, że spodobało mi się to co napisałaś
/łatwo zapalna/, można podkraść od Ciebie to
określenie swojego samopoczucia i używać na co dzień?
Pozdrawiam niedzielnym porankiem:-)

Tak jestes dobrą gospodynią. Lubisz zapasy na zimę.
przetwory i soki. Młode gospodynie nie mają na to
czasu. milutko pozdrawiam

koncha
Nie tutaj na beju nigdy nie deklarowałam bycia czyjąś
fanką,
ale gdzieś indziej owszem,tylko,że to był malarz:))
Nie gniewaj się przecież wiesz,że lubię Ciebie czytać,

a przyznaję,że jestem fanką dwóch panów i kilku
pań,inne osoby lubię bardziej lub mniej...
Wiem szczerość do bólu nie jest fajna,wybacz,taka już
ze mnie zołza...
Jakiś dzisiaj diablik we mnie wlazł,może dlatego,że
zdrówko i parę innych spraw mi daje popalić i dlatego
jestem łatwo zapalna....
Pozdrawiam również ciepło i życzę dobrej nocy:)

re: tańcząca z wiatrem
Gdybyś uważnie czytała komentarze, to wiedziałabyś, że
to nie o Tobie ta "fanka"
Nie trafiłam na Twój wpis o takiej treści, widać, że
mam zaległości w czytaniu hi,hi,hi.
Pozdrawiam Ciebie cieplutko, życząc spokojnej
nocy:):):)

Sympatyczny ciepły wiersz,zupełnie jak u Stelli
Jagody,która dla odmiany zamknęła niebo w słoikach,
a u Ciebie koncho jest lato zamknięte w słoikach,też
fajnie.
Smaczny Twój wiersz.
Pozdrawiam.
Dobrej nocy życzę,
sorry z a szczerość,nie fanka...
Na beju jestem fanką tak naprawdę może 3-4 osób,a
inne lubię odwiedzać...

Mniam, ale smaczny wierszyk, koncho:))

Oj jak smakowicie o zapasach na zimę z tego
wszystkiego co lato nam serwuje
Piękne apetyczne mini Ja dzisiaj zajadałam się sałatką
z ogórków w zalewie z carry bo słoik pękł w gotowaniu
i nie powiem były super
Pogodnie pozdrawiam :) i mój skromny plusik zostawiam

Oj jak smacznie sie zrobilo:-) milo:-) pozdrawiam

re: Joasia B.
Paczki nie wyślę, bo "oszczędna" jestem ostatnio jak
Ebenezer Scrooge, ale chętnie służę przepisem, jeśli
tylko zechcesz:):):)

- Koncha

powtórzę za Baba Jaga "Ogóreczki z
curry...pycha,poproszę o adres
spiżarni;)" - ewentualnie podam swój i proszę o
paczkę:):):)

Smakowita mini:) Dobrej nocy:)

Ogóreczki z curry...pycha,poproszę o adres
spiżarni;)Podoba mi się wiesz.Pozdrawiam:)

re:Joanna
Być może ktoś też robił przetwory i o tym napisał, tak
jak ja:)
Tylko coś czuję, że moje ogóreczki w zalewie z curry,
nie doczekają zimy, bo już jeden zjedzony, niby
"próbny"
Pozdrawiam serdecznie moich gości:):):)