Miniatury
Otwartą księgą
Dalekim spojrzeniem
Wiatru łopotem
Który porwał uniesienie?
Takie małe rozważanie
Nad płynnością myśli
Kropla rozlała żałość
W potoku pragnień
Zauroczenie sięgnęło zenitu
Teraz tylko jest miłość
Głód zasłonił uczucia
Przeorał pole
Porosło ugorem
W kamiennym kręgu
Wiruje słońce
Zapach chleba unosi ręce
autor
bodzia
Dodano: 2016-05-19 18:10:47
Ten wiersz przeczytano 966 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Oryginalnie o spełnianiu marzeń.
aa dziękuje kochani ale mnie zaskakujecie nietuzinkowo
... uściski dla wszystkich
piękny i nietuzinkowy :)
pole przeorane moje ukochane :)
jakie ładne
ech! chleb ja też o nim pomyślałam chleb to
miłość..... uściski dla Was ...
czy może być takich więcej?
+ Pozdrawiam serdecznie :)
ciekawa refleksja,
zapachniało mi polskim chlebem...
Pozdrawiam cieplutko i uściski Bodziu:)
dziękuje bardzo za tyle ciepła zabieram do serca
wsyzstkie uściski
Bardzo udane :)
Wiersz warty zastanowienia i ponownego przeczytania ;]
pozdrawiam
Fajne refleksje bodziu i niebanalne:)