miny w mini
głęboka czerń dżerseju
układa się na biodrach
miękko i ze swobodą
spływa ponad kolana
spoglądasz pytająco
ja wzrokiem ślę odpowiedź
- chciałam
czerwień lśniących paciorków
znajdzie poniżej szyi
wygodne wyżłobienie
i znowu wzrok - wahanie
zmysłowo zadrży karmin
skinę nieznacznie głową
- wiedziałam
a w końcu cała postać
od czubków czarnych szpilek
nieśmiało w zapytanie
jak w kokon się owinie
falistą linią lekko
obejmie wiotkość talii
- figlarnie
jak lustro bystre oko
odbicie chwyci w ramy
kobiecy akt kuszenia
nagi chociaż ubrany
Komentarze (40)
nagi chociaż ubrany
pozdrawiam:)
:) dzięki za czytania i opinie :)Pozdrowienia
ależ kusisz dziewczyno, niesamowicie :-)
tytuł ciekawy przyciąga czytelników wiersz dobry jest
pozdrawiam + ;))
Bardzo zgraby wiersz i tytuł, ciekawy obraz.
Pozdrawiam :)
Rozbieranie wzrokiem ..dziala na wyobraznie
...pozdrawiam
Hmmm... rozbiera wzrokiem. Bardzo na tak. Cieplutko
pozdrawiam
tytuł wieloznaczny, i trafiony w dalszy ciąg
wiersza... tak /ubranego/ przez autora,
a zarazem /rozbierającego/ czytelnika erotyku
nigdy jeszcze nie czytałam, gratuluję:))
ma się rozumieć - wiersze! ;)))
Lubie takie szaty /chciałem napisać - wiersze/.
Pozdrawiam.