Młoda wiosna
Widzę wiosnę w twoich oczach,
pachnie miętą i krokusem,
a dokoła tylko popatrz,
łezki wzruszeń.
Deszcz poranny srebrną stópką
cicho tupie, tańczy w fiołkach,
szklaną mgiełkę zdążył uprząść,
gdy się błąkał.
Rozwarł pąki pierwszych liści,
nie chcąc młodej wiosny zawieść,
aż prymulce oko błyszczy
w mokrej trawie.
Popatrz, bocian już powrócił
stoi w gnieździe, jak na straży,
żuraw zimę z chmur wykluczył,
chodźmy marzyć
Komentarze (51)
"Nie będę stać na straży
tylko pójdę placki smażyć"
pozdrawiam
Chociaż bocian już powrócił,
stoi w gnieździe, jak na straży,
to zimy bym nie wykluczył,
ale...idź marzyć:)
Więc idziemy... Miłego dnia Ewo
Dziekuje dziewczeta, ze Wam sie chcialo;)
A wszystkim za poczytanie mojego wierszyka...bo mini,
te zdrobnienia, bo wiesz, ta wiosna dopiero
raczkuje:))
no i możesz marzyć :))
łezki, stópka, mgiełka
- zdrobnienia nadają dziecięcego charakteru wierszowi,
no ale w końcu to Młoda wiosna:) pozdrawiam, Stello
po /dokoła/ dałabym przecinek;)
:)
stoi w gnieździe, jak na straży,
NA
:))
stoi w gnieździe, jak straży,
"i na gniazda stanął straży,"
a może /
stanął w gnieździe, jak straży,
Ślicznie :)
Kolejny, bardzo ładny wiosenny wiersz.
Ten wers:
"i na gniazda stanął straży,"
mz brzmi dziwnie,
powiedziałabym raczej:
"i na straży gniazda stoi"
no ale wtedy rym by padł
a "chodźmy broić" zamiast "chodźmy marzyć" zmieniłoby
klimat. A może jest ok? Miłego dnia.
Rozmarzyłaś cudnie:))))))) Och...
Cieplutki, malowniczy wiersz. Serdecznie pozdrawiam
Cudnie...... :)