Moc Boga
Wyciągnij swą rękę, zaciśnij pięść
Kim byłeś, kim jesteś, kim będziesz
Już wiesz?
Chcesz walczyć? Więc walcz
Poznałeś już wroga?
Znasz jego twarz?
To jest ta chwila
To miejsce i czas
Lecz lin już tu nie ma
I ring też gdzieś znikł
Więc gdzie jest Twój wróg?
I kim On jest?
Ja powiem Ci to
Choć pewnie już wiesz
Moc Boga
Zesłała nas tu
Moc Boga
Grobowcem, schronieniem
Moc Boga
Płonącym krzewem, kamieniem
Moc Boga
Płaczem, śmiechem, westchnieniem
Jego moc, poczęciem, unicestwieniem
Jego moc, pozwoliła mi żyć i wierzyć
Co sił.
Więc żyję i wierzę
To mi pozostaje
Moc Boga Twym wrogiem?
Nienawiścią, nałogiem?
Kto sekundantem w narożniku Twym?
Sam Diabeł? Moc czarna? Moc zła?
Zaiste
Myśli są nie przejrzyste
Nie wygrasz, gdy walczysz
Kto uczył Diabła?
Ta sama Moc
Diabeł to Ja.
Krzysztof Loska
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.