Modliszka
Nie pozwolisz mi być
lekiem na samotność
Nie to nie
Bez łaski
Owinę się w smutku nić
Otulę w kokon
Przepoczwarzę
I odgryzę
Ci głowę
bez litości
autor
Alfonsa
Dodano: 2017-02-06 08:01:20
Ten wiersz przeczytano 1356 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Super miniaturka
Pozdrawiam:-)
o kurcze istna z ciebie modliszka
pozdrawiam:)
A może ktoś właśnie przez ten egoizm nie chce się
zgodzić. Może nie chce być pożarty żywcem i strawiony
tym egoizmem...
A ja myślę że to nie desperacja tylko skrajny egoizm.
W wierszu dla podmiotu lirycznego liczy się tylko on
sam, jego i tylko jego uczucia się liczą. nic prócz
tego nie jest ważniejsze. A może ktoś nie chce leku na
samotność, a może w samotności komuś jest dobrze...
co za desperacja!!
Re:al-bo
najpierw ogon, zeby do glowy jeszcze dotarl bol :)
glowe i ogon:)
NIE!!! Litości-niech peelka zostawi tę głowę,po wielu
próbach on da się namówić na ten lek...Pozdrawiam.
Fajne mini.
Az strach się bać...Z uśmiechem pozdrawiam na nowy
tydzień.
jesli nie razem to wogole..
smutne, okrutne.
Czyżby desperacja taka? Pozdrawiam!
Prawdziwa modliszka z miłości gotowa jest na
wszystko...pozdrawiam serdecznie
OOch, dramatycznie.
Pozdrawiam:)