MODLITWA I ZADUMA
Wszyscy Święci nasi patronowie
mieszkający w światłości z Panem
niech płynie pieśń ku Waszej sławie
płonąc radością i dziękczynieniem
Przy Najświętszej Maryi stoicie tronie
umacniając serca do Jezusa w wierze
łaski wypraszacie z aniołami w gronie
aby życie na ziemi było coraz lepsze
Jesteście ozdobą Chrystusowego Kościoła
ubłagajcie dla nas błogosławieństwo Boże
zamykając szatańskich krętactw wrota
szeroko otwórzcie ludziom ogrody rajskie
-----------------------------------------
Nad płytą zimną wierzba zapłakała
i bliskim twarze z bólu posmutniały
ale śmierć to nie tylko grobowa deska
lecz także nasz drugi etap wspaniały
Zmarłym dzisiaj niczego nie potrzeba
oprócz modlitwy i świecy płomienia
żywot ich wspomnieniami kwitnie
i nadzieją spotkania się z nimi w niebie
Wszyscy idźmy przez życie pięknie
niosąc nieustannie światło życzliwości
ci pewnie będą przy Bogu wiecznie
którzy tutaj gasną cichutko w miłości
Komentarze (60)
AMOR1988, tak w parze właśnie, pozdrawiam ciepło.
Tak to wszystko idzie w parze.
jozalka, dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło.
refleksyjny
CzarnyKwiecien, dziękuję bardzo, pozdrawiam ciepło i
ślę serdeczności.
Wiersz ten,szczególnie chwyta mnie za serce..
"ubłagajcie dla nas błogosławieństwo Boże.."- W
pokornych modlitwach,wznoszę takie słowa do nieba.
Pozdrawiam
Dziękuję również Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam ciepło.
Ania, Isana, wiki20, _wena_, Pan Miś, wibo, mariat,
krzychno, promienSlonca, dziękuję bardzo za
odwiedziny, miło gościć, za sympatyczne słowa,
refleksje, pozdrawiam ciepło.
Witaj Kazimierzu.
Refleksyjnie i pięknie.
Pozdrawiam.:)
Witaj Kaziu:)
Szkoda,że nie wszyscy mogą liczyć na taką
modlitwę.Dużo grobów jest zapomnianych:)
Pozdrawiam:)
Właśnie taka jest zaduma w tych szczególnych dniach.
Czas ucieka wieczność czeka-(-: pozdrawiam
Pochyla, czoło w wielkiej zadumie. Zgadzam się z całym
przesłaniem. Pozdrawiam.
Nigdy nie umierają Ci, którzy są kochani, bo miłość ma
większą moc, niż moc śmierci. Nam żywym pozostaje
pamięć i modlitwa za dusze zmarłych, które w drodze do
nieba podążają na spotkanie z Bogiem.
Pozdrawiam serdecznie :)
powoli gaśniemy w zadumie i wspomnieniach,,pozdrawiam