MÓJ CI ON TERAZ...
Dziękuję za „ratunek” Bogusławowi/Pan Bodek wierszem „Wen na zamówienie” http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/wen-na-zamowienie-55 5824
Wielką radość uczyniłeś w sercu moim
mój drogi Bogusławie tym wierszem swoim.
Wen u mnie zagościł od samego rana,
jestem w nim niesamowicie ZAKOCHANA.
Pełno go wszędzie a jakoby nie było,
szepnąłeś wersem a jak wiele przybyło...
Mówi, mruczy, czaruje, za wszytki
śpiewa,
czuję, ach czuję, że jestem wenowa EWA.
Już nigdy, przenigdy nie dam się frasować,
zbytkami frywolnymi ciało dam psować:
to tego, owego wdzięcznie obłapiając
onym swym uciesznym śmiechem zabawiając.
Wszytko zadrżało, ciało goreje w domu,
już przyjacielu, nie zazdroszczę nikomu.
Żałość serca nie ujmuje, WEN mój drogi
tylko mnie sobie upatruje, czym ja się
odwdzięczę Tobie. Piszę wypociny od
samego rana, uśmiecham się, w ręku mam...
szampana i klawiaturę na kolanach.
Komentarze (88)
Kowalenko
dziękuję za dołączenie do zabawy:)
pozdrawiam serdecznie:)
Jastrzu
rozbawiłeś:) a to ja miałam rozbawić;))
dziękuję:)
Przyjemny wiersz. Efekty działania wena widać jak na
dłoni.
Super można się zmobilizować można:)pozdrawiam
serdecznie:)dużo weny życzę:)
e.jot
Ewo dziękuję, że dołączyłaś do zabawy,
serdeczności przerzucam:) z uśmiechem:)
Uleczko,
żebyś wiedziała jak ja się wczoraj śmiałam, ze śmiechu
do poduszki ryczałam, teraz mam zakwasy;00
miłego dnia:))
Anno,
nie wiem co powiedzieć, tylko powtórzę, jam ci jest
miernota, wiersze sobie klecę, życie uśmiechem
ubarwiam:)
serdeczności:))
Mariuszu
:)
wywołałeś burzę uśmiechów, widzę, że Twoja Wena jest w
Tobie silnie zakorzeniona;)
serdeczności:))
Rozalio
dziękuję za przyłączenie do zabawy;)
miłego dnia:)
Mój ci on teraz, z wieczora, z rana
(cii… także w nocy) Wen jak ta lala.
Zwiodę pod lipę, miodu daruję.
On pośród rymów w rytm trąci strunę.
Resztę dośpiewa lipa nad nami,
cienia użyczy, poezją skarmi.
I na bejowym łonie zakwitnie
Wen (a) i nigdy odtąd nie czmychnie ;-)
GrzelaB
bardzo dziękuję,
serdeczności:)
Oj beaono. Zachwyciłaś mnie :). Nie pierwszy raz :).
Superek. Pozdrawiam. :)
A to tak się przywiewa staropolskiego Wena:)
Super.
Życzę miłego dnia:)
Brawurowa odpowiedź!
Oho! Mamy Kochanowską :))) Super Beatko...uśmiałam się
jak pszczoła...:))) Pozdrawiam z uśmiechem hahaha...