Mój dom/... /
gniazdo dość młode między świerkami
niespodziankami gęsto utkane
żółty samolot w sosnowej balii
bo znowu dzieci nie posprzątały
w bławatki modre skromnie odziany
w salonie z uchem pękaty dzbanek
na dnie obrączki grawerowane
ot zwykłe szczęście dobrze schowane
zamiast okiennic są trzy witraże
dotyczą raczej intymnych marzeń
wpierw Alpy piękne razem z nartami
dalej kort jeden za to ceglany
trzeci na razie - rewir tajemny/... /
ufam mój Boże - Tobie dostępny
Komentarze (33)
Ładny wiersz, dobrze się czyta:)
Witaj.
Piękny ciepły wiersz, który czytam
z największą przyjemnością:}
Twój dom Twoją ostoją
pozdrawiam:)
:)
... i łóżka.
a więc można bez pukania nawet w nocy...
PS. mam nadzieję ze zbyt nachalny niejestem
A w progach twojego domu chyba przytulnie i trochę
tajemniczo.Pozdrawiam i dziękuję że zajrzałaś do mnie.
Bardzo dziękuję Wszystkim gościom w moich skromnych
progach. Nie musicie pukać, bo jak zauważyliście w
moim domu
w ogóle nie ma drzwi...
Twoj dom to twoja rodzina ona twoim ukojeniem i
spełnieniem
dom to miejsce w którym ból jeśli już jest to się
zmniejsza a nawet gasi
Ładnie :)
Takie wiersze... z przyjemnością :)
albo:
bo znowu dzieci nie posprzątały
lub podobnie
...piękna ufność...prowadzi w tajemne odsłony... dla
porządku i widoku...
pozdrawiam serdecznie, do miłego nadtępnego.
zaciekawiłaś, fajna 1. strofa wciąga w lekturę:)
wiadomo jak jak dzieci nie posprzątają to ktoś inny za
nich musi
podobnie i tu:
"znów dzieci nie posprzątały"
łamie się rytm , i trzeba uporządkować tzn dodać 2
sylaby
np.:
znów: moje dzieci nie posprzątały
ps.
:)
masz gust
domowy tryptyk, trzecia odsłona w tajemnicy