Mój świat
Nocą
moje osiedle brzmi śmiechem i śpiewem
kościstymi palcami
ściska przezroczyste butelki
i kolorowe puszki
obija się o latarnie i słupy
jest nieprzytomne ze szczęścia
Nocą
moje osiedle
ma podkrążone oczy i błędne uśmiechy
krzyczy melodyjnym głosem
słowa o podbliciu świata
krzyczy wzniosłe myśli
brzęczy szkłem
uderzanym o metal
kawałkami szyb
opuszczajacych swoje miejsce
Nocą
moje osiedle pachnie potem i wódką
dymem
czasami trawą
Ci
którzy zagłębiają się
w tajniki nocnych zabaw
widzą, słyszą i czują więcej niż inni
Zanurzają się w świat
tańczących marzeń
i lekkości bytu
wznoszą się w chmury
by potem brutalnie opaść na dno
by wpaść w błoto
i nie słyszeć już nic
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.