Moja moc.
...dla wszystkich tych którzy kochają pisać wiersze tak jak ja...
Mocna czarna kawa
budzi mnie
ze snu.
Delikatny biały papier
wpada w
moje ręce.
A więc piszę
piękne wiersze.
Zapach róż pobudza
zmysły me
jednocześnie wzrusza
serce.
Cicho cuda dzieją się
i nadają
kolejną wspaniałą
moją moc
którą zmienię
w słowa stos.
autor
Margeritka
Dodano: 2008-11-18 09:32:30
Ten wiersz przeczytano 409 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
chciałabym powiedzieć, abyś dawkowała sobie kawę a nam
wiersze, ale nie przesadź, bo sie worków pod oczami
dorobisz ;) wiersz bardzo ładny, fajnie ujęty temat :)
ladnie nas opisales - mysle ze pisanie to przepiekny
wirus jaki nas dopada i ktorego nie bedziemy nigdy
chcieli sie pozbyc
plus+
I jeszcze preferuje pierwszego papierosa z rana tak do
kawki po śnie bo ja np od 3 dni w ogóle nie śpie... A
kawka to trzy łyżeczki kawy i poranek dobry:) Ale
najlepsza pora na pisanie wierszy to chyba wieczór na
dworze jak ciepło jest:) Fajny wiersz:) +
Margeritko, myślę, że moc kawy i moc wierszy - są
rzeczami bardzo Ci potrzebnymi.