Moja samotność
gdy zabraknie miłości, przychodzi ONA....
.......
Często prawda pukała do moich drzwi
Wołałam odejdź, to jeszcze nie czas
Dzisiaj weszła przez otwarte okno
Sama bez proszenia,
nie mówiąc dzień dobry
Za nią przyczłapała samotność
Obie głodne wrażeń z mojego życia
Weszły bez problemu i zabrały,
Zabrały resztę uczuć, ciepła, nadzieję
Już nie wrócą bo nie ma już po
co.........
autor
Gwiazdeczka28
Dodano: 2006-03-09 00:06:51
Ten wiersz przeczytano 391 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.